Dr n. med. Patrycja Mensah-Glanowska
Zastępca kierownika Oddziału Klinicznego Hematologii Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, adiunkt Katedry i Kliniki Hematologii, kierownik Pracowni Aferezy Komórkowej Uniwersytetu Jagiellońskiego Collegium Medicum
Prof. dr hab. n. med. Rafał Stojko
Specjalista ginekologii i położnictwa oraz specjalista ginekologii onkologicznej, kierownik Katedry i Oddziału Klinicznego Ginekologii, Położnictwa i Ginekologii Onkologicznej Wydziału Nauk o Zdrowiu SUM w Katowicach
Szacuje się, że nawet co druga kobieta może mieć niedobory żelaza. Chociaż to powszechny problem, objawy bywają bagatelizowane, co negatywnie wpływa na samopoczucie i zdrowie.
Żelazo to pierwiastek niezbędny do życia, pozyskiwany przez organizm z pokarmu. Jest głównym składnikiem hemoglobiny, która odpowiada m.in. za zaopatrywanie narządów i tkanek w tlen.
– Gdy u kobiety występują niedobory żelaza, może ona zaobserwować u siebie objawy, takie jak: zmęczenie, drażliwość, rozkojarzenie, suchość skóry, osłabienie kondycji włosów i paznokci, pękanie kącików ust, bladość skóry oraz obniżona odporność i zwiększona podatność na infekcje. Aby sprawdzić, czy wynikają one z niedoboru żelaza, należy wykonać morfologię krwi i oznaczyć stężenie hemoglobiny, ferrytyny oraz poziomu żelaza – mówi ginekolog, prof. dr hab. n. med. Rafał Stojko.
Powinniśmy pamiętać, że u kobiet utrata żelaza jest fizjologiczna, co oznacza, że jego ilość w organizmie zmniejsza się cyklicznie podczas występowania miesiączek. Jeśli jednak krwawienia są znaczne, a np. dostarczanie żelaza w diecie niedostateczne, mogą wystąpić niedobory. Hematolog, dr n. med. Patrycja Mensah-Glanowska, ostrzega, że chociaż obfite i przedłużające się krwawienia menstruacyjne mogą być fizjologiczne, to mogą również wskazywać m.in. na zaburzenia hormonalne lub mięśniaki macicy.
– Warto zachować czujność i nie bagatelizować symptomów, gdyż niedobory żelaza są najczęstszą przyczyną niedokrwistości (anemii) u kobiet. Co ważne, mogą one również wynikać z: krwawień m.in. z przewodu pokarmowego, niezbilansowanej diety (np. wegetariańskiej lub wegańskiej), upośledzonego wchłaniania z układu pokarmowego (np. podczas zapalenia żołądka lub celiakii) lub okresów zwiększonego zapotrzebowania na ten pierwiastek (np. ciąża, laktacja) – dodaje dr n. med. Patrycja Mensah-Glanowska.
Niedobory żelaza to duży problem zdrowotny u kobiet, dlatego tak ważne jest, by jak najszybciej wdrożyć ich leczenie. Specjaliści wskazują na możliwość leczenia farmakologicznego z zastosowaniem preparatów doustnych.
– Jest to terapia skuteczna, ale jej efekt należy ocenić po trzydziestu dniach stosowania – zaleca prof. dr hab. n. med. Rafał Stojko. Dodaje też, że stosowanie doustnych preparatów żelaza wiąże się z możliwością wystąpienia działań niepożądanych, takich jak: zaparcia, nudności i wymioty. Niestety, szacuje się, że nawet 70 proc. pacjentów przyjmuje wspomniane preparaty niezgodnie z zaleceniami.
Jeżeli po trzydziestu dniach podawania żelaza doustnie poziom hemoglobiny nie wzrósł o 1mg/dL, to należy zastosować terapię dożylną.
– Żelazo dożylne to sprawdzony i szybki sposób uzupełnienia żelaza o wysokim profilu bezpieczeństwa. Co ważne, terapia nie musi być realizowana przez hematologa – wlew wykonywany jest w dowolnym gabinecie zabiegowym, a procedura trwa 15-30 minut. Jest to zatem wygodna dla pacjentek forma leczenia – wyjaśnia dr n. med. Patrycja Mensah-Glanowska. Co za tym idzie, szybkie uzupełnienie zapasów żelaza przekłada się na lepsze samopoczucie i tym samym jakość życia kobiety.
W profilaktyce niedoborów żelaza należy zwrócić uwagę na zwiększoną podaż tego pierwiastka w codziennej diecie, uwzględniając, że znacznie lepiej przyswajalne jest żelazo hemowe, obecne w produktach pochodzenia zwierzęcego, niż żelazo niehemowe, obecne w produktach roślinnych. Prof. dr hab. n. med. Rafał Stojko zwraca uwagę, że przynajmniej raz w roku warto wykonać kontrolną morfologię.
